Nowości  Kraje niemieckojęzyczne  Atrakcje  Noclegi    
 


Kraje niemieckojęzyczne > Niemieckie firmy i broń chemiczna w Syrii

2017-04-06 Niemieckie firmy i broń chemiczna w Syrii

Niemieckie firmy przez dziesięciolecia pomagały Syrii produkować broń chemiczną.

Informacje pochodzą m.in. z opublikowanych tajnych dokumentów niemieckiego ministerstwa spraw zagranicznych z 1984 roku oraz z raportu OPCW po ataku gazowym z dnia 21 sierpnia 2013 w Ghucie koło Damaszku w którym zginęło od 281 do 1821 zabitych (w zależności od źródła) i było kilka tysięcy zatrutych.

W starszych informacjach wymieniono zostały m.in. niemieckie firmy Merck (firma farmaceutyczna), Schott (producent szkła), Kolb (producent sprzętu laboratoryjnego), Heraeus (metale szlachetne i czujniki) czy Gerrit van Delden (nie istnieje). Pytane o te wydarzenia niemieckie firmy broniły się, że w swoich archiwach firmowych nie mają już dokumentów z tego okresu. Firma farmaceutyczna Merck stwierdziła, że wywóz wymienionego w dokumencie związku chemicznego do 2014 roku nie był podawany kontroli.

Z raportu OPCW (Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej) wynika zaś, że w latach 1982-1993 z Niemiec miało miejsce ponad 50 dostaw do Syrii związanych z bronią chemiczną. Według informacji niemieckich mediów wśród materiałów znajdowały się także szkice produkcyjne z lat 1983-1984 dla budowy 2 instalacji niezbędnych do produkcji gazów bojowych atakujących układ nerowy. Nie jest jasne, czy owe istalacje zostały zbudowane. Niemieckie firmy dostarczyły do Syrii nie tylko urzędzenia produkcyjne (wyłożone teflonem reaktory, pompy, rury, urządzenia sterujące, zawory), ale także chemiczne komponenty - np. 2 400 ton chlorku tionylu, pochodnej kwasu siarkowego z którego można wyprodukować sarin.

Sarin to gaz trujący opracowany w 1939 roku przez niemiecki koncern chemiczny IG Farben. Podczas II wojny światowej sarin trafił do masowej produkcji na potrzeby Wehrmachtu, jednakże nie został użyty w obawie przed wszczęciem wyniszczającej wojny chemicznej z Alinatami. To bezbarwna, bezwonna ciecz, która w temperaturze pokojowej paruje. Wnika do organizmu poprzez drogi oddechowe i skórę. Kilkanaście miligramów sarinu powoduje śmierć po kilku minutach.

Rząd Niemiec trwierdził, że chodziło o niemieckie dostawy produktów i technologii tzw. podwójnego zastosowania (dual-use), które mogą zostać wykorzystane zarówno dla celów cywilnych, jak militarnych. Niemiecki wywiad (Bundesnachrichtendienst, w skrócie BRD) wiedział o tym, że niemieckie firmy robią dostawy do Syrii.

Oprócz niemieckich firm komponenty dostarczały także firmy z Indii, Chin, Libanu, Rosji, Francji i USA.

Do kolejnego ataku, najprawdopodobniej sarinem, doszło 4 kwietnia 2017 w prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii. Według różnych szacunków zginęło od 58 do co najmniej 100 osób, w tym kilkanaścioro dzieci. W tym przypadku także nie wiadomo, która strona użyła gazu.

Źródła:

  • Hasła "Atak gazowy w Ghucie", "Sarin", Wikipedia
  • "Renommierte deutsche Firmen unter Verdacht", Spiegel
  • "Deutsche Firmen an Giftgas-Produktion in Syrien beteiligt", Pr Online
  • "Giftiges Geheimnis", Sueddeutsche

Wsparcie

Wesprzyj dalszy rozwój serwisu internetowego KrajeNiemieckojęzyczne.pl. Nie blokuj i reaguj na reklamy, sprawdź poniższe strony naszych partnerów. W ten sposób zapewniasz sobie dalsze informacje o Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Luksemburgu oraz Liechtensteinie za darmo.

Kraje niemieckojęzyczne na serwisach społecznościowych: